PRZEBUDZENIE?



Dobra, dobra. Wiem, że nikogo poza sobą nie zawiodłam swoją absencją. Lubię tak sobie kończyć niektóre sprawy, nim się dobrze rozwiną. Ale, ale… Idą zmiany! Nowy trening i ,,dietka'' w drodze, zastrzyki na kolano prawie zamówione, słońca coraz więcej... Nic, tylko zacząć na nowo!
Piekę, ćwiczę, myślę, dumam nad tym światem. A może świat chciałby podumać ze mną?







Niedługo przybędę z wieloma zdjęciami. Odkurzę ten mój ukochany sprzęt (tak jestem z tych co mają lustrzankę, ale nie wiedzą jak się nią posługiwać...) 
Uwielbiam to co robię, mam też wrażenie, że motywuję niektóre osoby do działania... Skoro jest na świecie choć jedna osoba, która czeka na mój post, to dla tej jednej jedynej będę  tutaj pisała. Chcę pokazać, że zdrowy styl życia powinien być przyjemnym  obowiązkiem dla każdego. Wysiłek fizyczny musi stać się medycyną jutra, a nawet dnia dzisiejszego. Każdy z nas powinien traktować swoje ciało po królewsku, a żaden król nie chce żeby jego królestwo było brzydkie, zaniedbane, schorowane... Pomyślisz, że przecież nie wygląd jest najważniejszy. Masz rację! Ale każdy, kto kiedykolwiek postanowił zmienić swój styl życia na zdrowszy i aktywniejszy powie, że wcale nie był wcześniej tak  szczęśliwy i tak dumny z siebie jak jest teraz, po przemianie. Sport uczy pokory, wytrwałości, wygranej,przegranej,dyscypliny...
Wielu rzeczy w życiu zmienić nie możemy. Warto jest jednak nad sobą pracować.
Ludzie czasami wyśmiewają się ze mnie, drwią z tego w jaki sposób żyję. Ok, niech drwią. Nie życzę nigdy nikomu nic złego. Brzydzę się chamstwem i hejtem internetowym. Nienawidzę gdy ludzie obrażają innych. Nie rozumiem, dlaczego jeśli komuś coś się nie podoba - nie zamknie strony i nie pójdzie dalej tylko siedzi (po co? przecież mu się nie podoba) i szuka dziury w całym, byle tylko kogoś obrazić. Smutna rzeczywistość. Żyjemy w okropnych czasach.
Jak nauczyć się życzliwości, miłości? Nikt nie każe nam wszystkiego lubić! I dokładnie nikt, ale to nikt nie każe Tobie drogi kolego czytać rzeczy, które Cię nie interesują. Jeśli to dla Ciebie strata czasu i masz gdzieś czy ktoś był dzisiaj na siłowni, czy zjadł owsiankę na śniadanie albo miał zły dzień i zjadł czekoladę... To idź i oglądaj ,,Trudne sprawy'' w telewizji i nie zostawiaj po sobie przykrego komentarza. Może mało Cię interesuje los tego człowieka....Skoro mało Cię on interesuje to idź dalej i zostaw go w spokoju. Świat idzie w złym kierunku i tylko ludzie mogą to naprawić. Skoro my psujemy, to my naprawiamy.
Do sedna. Uwielbiam tych wszystkich ludzi z pasją. Nie ma w nich ani  trochę nienawiści do drugiej osoby. Każdy, każdego wspiera, doradza, słucha, pisze. Ci ludzie są tak sympatyczni i pełni wewnętrznego ciepła, że aż chce się od nich brać tę energię garściami!
Dlatego właśnie chciałabym, żeby cały ten nasz smutny świat pokolorowali ''ci śmieszni fit ludzie'' ''ten gang, który się tworzy w internecie'' ''oszołomy, którzy tylko ćwiczą'' ''ci, którzy nie mają życia <serio?>'' . 
Dlatego uważam, że sport to zdrowie nie tylko fizyczne ale i psychiczne.
Dlatego chcę w przyszłości pracować z ludźmi, którzy chcą zmieniać siebie a przede wszystkim ten świat na lepszy. 
Chcę również udowodnić, że wcale z niczego nie rezygnuję. Wszystko jest dla ludzi. Ktoś wymyślił czekoladę, żeby Panna Aleksandra sobie ją zjadła. Nie lubię ograniczeń, wiec ich sobie nie stwarzam. Naprawdę nie jestem smutnych człowiekiem, bo nie mogę zjeść pizzy. Mogę, ależ pewnie że mogę. Nie lubię pizzy. Może to zły przykład :D Może inaczej - wolę sernik od pizzy! 
Chodzi o to, że najważniejsze w tym wszystkim jest odnaleźć siebie i słuchać siebie. 
Niestety ale otyłość to choroba. Choroba jak każda inna i trzeba z nią walczyć. Nie ma co udowadniać, że jest inaczej, bo nie jest. Jeśli wcinasz co popadnie i jesteś szczupły – Gratulacje. Wygrałeś chwilowo życie. :D Niestety nie wiadomo jak to się odbije w przyszłości. Oby bez większych problemów. 
Raczej nikt w swoim życiu nie myśli o długofalowych skutkach jakiegoś zachowania. Czasami to dobrze, bo chyba byśmy oszaleli, ale nad niektórymi sprawami warto się zastanowić. Nie mówię, że każdy musi teraz zacząć teraz biegać czy chodzić na basen/siłownie. Mamy inne obowiązki inaczej funkcjonujemy, ale jest tyle sposobów na odrobinę ruchu, że spokojnie da się coś wybrać. Również nie uważam, że wszyscy nagle powinnyśmy rzucić pierożki, czekoladkę czy babciny obiad. We wszystkim  trzeba znaleźć umiar i tyle. 
Bądźmy szczęśliwi i nie wylewajmy swoich złości na innych. Wylejmy je wraz z potem na treningu! 

Świr Ola.

Sandy

Jestem studentką Wychowania Fizycznego na AWFiS w Gdańsku. W swoim życiu miewałam wiele przelotnych pasji, zainteresowań, hobby... jednakże wszystkie po pewnym czasie mijały. Miało to miejsce dopóki nie zaczęłam (głównie przez własne kompleksy) zajmować się sportem, zdrowym żywieniem i ogólnie pojmowanym zdrowym stylem życia. Od tamtej pory nie potrafię wyobrazić sobie swojego dnia bez małej porcji ćwiczeń, czy też biegów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz